Integra Integra Integra Kliknij, aby przejsć dalej
Kliknij, aby przejsć dalej
  • Kontrast

Wpływ sztucznej inteligencji na rynek pracy. Jak i gdzie „zatrudnić” sztuczną inteligencję?

Udostępnij artykuł

Wpływ sztucznej inteligencji na rynek pracy. Jak i gdzie „zatrudnić” sztuczną inteligencję?

Sztuczna inteligencja (AI, SI) to hasło odmieniane dziś przez wszystkie przypadki. Wydaje się, że każdy, kto zabiera głos w temacie, ma już wyrobione, jednoznaczne zdanie na temat wpływu AI na rynek pracy. Jedni głośno mówią o tym, że sztuczna inteligencja zabierze miejsca pracy i zwiększy bezrobocie. Inni - że wyręczy nas w tych najnudniejszych i najbardziej mechanicznych zadaniach, dzięki czemu odzyskamy czas na kreatywne, strategiczne działania. W dzisiejszym artykule spojrzymy na temat szeroko, pokazując różne perspektywy. Bo czy chcemy, czy nie - rewolucja związana ze sztuczną inteligencją już trwa. I pytanie, czy „zatrudnimy” sztuczną inteligencję, jest już mocno nieaktualne. Ona już jest na pokładzie. Poznajmy więc jej potencjał i zagrożenia z niej płynące, żeby zastanowić się, jak i gdzie zatrudnić sztuczną inteligencję, żebyśmy my - jako kandydaci, rekruterzy, pracownicy, przedsiębiorcy, czerpali z niej jak najwięcej korzyści.

SI nie jest czarno-biała

Debata o SI pełna jest emocji. Zacznijmy więc od zebrania najważniejszych argumentów za i przeciw jej obecności na rynku pracy. Szybko zauważycie, że w tym temacie nic nie jest oczywiste. Nic nie jest czarno-białe.

Pozytywny wpływ SI na rynek pracy

Negatywny wpływ SI na rynek pracy

Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana. Co już wiemy o AI?

Przyjrzyjmy się teraz aktualnej sytuacji na rynku pracy w kontekście AI. Co już zmieniła sztuczna inteligencja?

Po pierwsze, wraz z ekspansją sztucznej inteligencji powstały nowe zawody. Head of AI, AI Specialist, Machine Learning Engineer to tylko kilka z wielu przykładów. Na razie stanowiska te pojawiają się w większych korporacjach, takich jak Amazon, Coca-Cola, czy Visa. Zgodnie z raportem LinkedIna Future of Work - AI at Work w Stanach Zjednoczonych liczba osób na stanowiskach kierowniczych związanych z AI wzrosła 3-krotnie w ciągu ostatnich 5 lat. W Polsce jeszcze nie widać tak wyraźnie tego trendu, jednak w najbliższej przyszłości z pewnością to się zmieni.

Kolejna zmiana związana z wykorzystaniem AI to automatyzacja rutynowych zadań. Przykłady? Raportowanie, analizy big data, personalizacja ofert, benchmarking. To prowadzi nas do kolejnej zmiany. Pojawienie się AI skutkuje wzrostem zapotrzebowania na pracowników mających umiejętności techniczne, takie jak programowanie, interpretowanie danych i podejmowanie decyzji biznesowych na ich podstawie czy inżynieria oprogramowania, oraz umiejętności miękkie, takie jak kreatywne myślenie, zdolność do rozwiązywania problemów i skuteczna komunikacja.

Sztuczna inteligencja miesza także w branży rekrutacji i selekcji. Firmy coraz częściej korzystają z AI w przetwarzaniu i analizowaniu danych kandydatów podczas procesów rekrutacyjnych. Może to obejmować analizę CV, ocenę umiejętności i predykcję dopasowania kandydatów do wymagań stanowiska.

Warto także odnotować wpływ SI na rynek szkoleń. Wzrost znaczenia AI wymaga ciągłego dostosowywania kształcenia i szkoleń zawodowych, aby przygotować pracowników do zmieniających się wymagań rynku pracy.

Znamy już zarys aktualnej sytuacji na rynku pracy. Spójrzmy więc, jakie kompetencje i umiejętności są najbardziej poszukiwane przez pracodawców w erze sztucznej inteligencji i automatyzacji?

Wykorzystaj swoją (sztuczną) inteligencję!

Wbrew pozorom w kontekście rozwoju SI poszukiwani są nie tylko pracownicy o wysokich kompetencjach technicznych. W czasie tak dużej rewolucji potrzebne są także osoby, które potrafią myśleć strategicznie i potrafią zarządzać ryzykiem. W końcu rzadko kiedy rewolucje są zupełnie bezkrwawe… Spójrzmy zatem na listę najważniejszych kompetencji:

Krwawa rewolucja SI?

Pisaliśmy już o tym, że są obszary, w których SI może zastąpić ludzkie umiejętności. I tu upatrujemy krwawej części rewolucji SI. Nie każdy będzie mógł/chciał się przebranżowić. Nie każdy pracodawca znajdzie nowe stanowiska/obszary pracy. Zdaniem analityków sztuczna inteligencja będzie odpowiadać za największe zwolnienia grupowe na świecie. Niezależnie, czy ten czarny scenariusz spełni się w 100%, warto trzymać rękę na pulsie. I sprawdzić, czy mamy plan B na ścieżkę swojej kariery.

 

Jakie obszary może przejąć SI?

Przygotuj się na nowe

Mamy już całkiem dużą wiedzę o tym, jak AI wpływa na rynek pracy. Mamy także liczne analizy, które pokazują nam możliwe scenariusze w przyszłości. Co jako pracownik, kandydat, pracodawca możesz zrobić z tą wiedzą?

 

Przygotować się na zmianę! Chociaż strategii radzenia sobie ze zmianami jest wiele, my stawiamy na proaktywne, systematyczne, świadome przygotowywanie się. W jaki sposób?

Rekruterze, korzystaj mądrze z SI

Na koniec chcemy dodać, że to my, rekruterzy jesteśmy najbliższymi świadkami początku nowej ery. Widzimy zmiany związane z powstawaniem nowych zawodów, wymieraniem innych, zwiększeniem znaczenia konkretnych kompetencji.

W naszym zawodzie SI ma ogromny potencjał. I może znacznie przyspieszyć wiele żmudnych zadań. To, co jest niezwykle ważne, to rozumienie tego, że sztuczna inteligencja nie powinna być wyrocznią w sprawach ludzkich. Bo jak wiemy, jej obraz nie jest czarno-biały.

I tak, automatyzacja procesów rekrutacyjnych przy użyciu SI może prowadzić do tego, że niektórzy potencjalnie wartościowi kandydaci zostaną pominięci przez algorytmy. W końcu te opierają się głównie na analizie określonych parametrów, a nie na całkowitym kontekście doświadczenia i umiejętności.

Wbrew pozorom, w dobie automatyzacji procesów, firmy, które pielęgnują ludzki pierwiastek w tak wrażliwych procesach jak rekrutacja, mogą dużo zyskać. Sztuczna inteligencja jest pomocnym narzędziem, jednak pozbawionym empatii, inteligencji emocjonalnej zrozumienia dla różnych ludzkich życiorysów i doświadczeń. W procesach rekrutacyjnych SI nie dopyta o ważne kwestie, nie pogłębi interesujących wątków, nie oceni motywacji, postawy pracownika.

Przesadne poleganie na algorytmach SI może prowadzić też do zaniku umiejętności podejmowania decyzji rekrutacyjnych przez ludzi. A przecież nie chcemy uzależnić się całkowicie od technologii! Nie mniej palącym problemem jest ryzyko uprzedzeń algorytmicznych. Algorytmy SI mogą być podatne na uprzedzenia, jeśli nie zostaną odpowiednio skonfigurowane lub jeśli dane, na których się opierają, są oparte na uprzedzeniach. Może to prowadzić do dyskryminacji lub nierówności w procesie rekrutacyjnym.

Wniosek jest taki, że chociaż sztuczna inteligencja może przynosić wiele korzyści w procesach rekrutacyjnych, rozwoju talentów, czy zarządzaniu czasem pracy, istnieje również szereg negatywnych konsekwencji.

Jak powiedział Stephen Hawking, “Sukces w tworzeniu sztucznej inteligencji może być największym wydarzeniem w historii ludzkości. Niestety może być również wydarzeniem ostatnim, chyba że nauczymy się, jak unikać ryzyk”. Uczmy się więc zarządzać ryzykiem, przewidywać zmiany i dostosowywać się do nich. Etycznie, świadomie, odpowiedzialnie.